Pewnie powtórzę się już po raz kolejny, kiedy wspomnę, że wyprawa w góry wysokie – oczywiście taka bez wsparcia komercyjnych agencji turystycznych – wymaga sporego przygotowania. Wyprawa na Aconcaguę też będzie wymagać od nas rzetelnego przygotowania. Składają się na to: kompletowanie ekwipunku, trening fizyczny, formalności związane z pozwoleniami i wizami, przestudiowanie obranej trasy, analiza ryzyka w górach i w podróży, ubezpieczenia, szczepienia, transport itp.

Im lepiej się przygotujemy i im więcej wiarygodnych informacji zdobędziemy zawczasu, tym mniejsze ryzyko niepowodzenia oraz nieplanowanych kosztów. Poniżej zamieszczam cały pakiet informacji praktycznych, które powinny Wam się przydać podczas planowania wyjazdu. Jeżeli nurtują Was jeszcze jakieś pytania lub coś wydaje się niejasne, napiszcie komentarz poniżej. Więcej informacji o całym przedsięwzięciu znajdziecie na stronie solowej wyprawy na Aconcaguę.

wyprawa na aconcaguę

Zezwolenia

wyprawa na aconcaguę

Żeby poruszać się po Parku Narodowym lub wejść na Aconcaguę, należy mieć zezwolenie. Trzeba ubiegać się o nie samemu w Mendozie. Proces wydaje się dość prosty, ale kompletnie niedostosowany dla turysty. Przy dobrym przygotowaniu i małych kolejkach powinno nam się udać wszystko załatwić jednego przedpołudnia.

1⃣
Wybieramy najbardziej dogodną agencję z listy oficjalnie zarejestrowanych (Empresas Privadas) na stronie Parku Narodowego (Parque Provincial Aconcagua). Wtedy wypełniamy razem formularz zgłoszeniowy (Formulario de Expedicion) na stronie Parku Narodowego – odnośnik pojawia się dopiero w listopadzie, kiedy sezon wspinaczkowy się rozpoczyna. Po wypełnieniu wniosku otrzymujemy pokwitowanie/rachunek z kwotą do zapłaty i unikatowym kodem kreskowym. Można też samemu wypełnić wniosek i uiścić opłatę. Jednakże z agencją jest szybciej i taniej. Na stronie Parku Narodowego możemy znaleźć cennik (Tarifas), gdzie koszt permitu zależy od pory w trakcie sezonu (Low season, Middle season, High season, Special winter season), narodowości i wsparcia agencyjnego. Najtaniej jest być Argentyńczykiem, wybrać się na początku lub na samym końcu sezonu i korzystać z dowolnej usługi agencji (np. nocleg, transport mułami, przewodnik lub posiłek).

2⃣
Z automatycznie wygenerowanym rachunkiem możemy iść do kasy Pago Fácil w Mendozie. Jedna kasa znajduje się na ulicy Garibaldi, zupełnie niedaleko Ministerstwo Turystyki (Ente Provincial de Turismo), gdzie aplikujemy o pozwolenie. Niestety opłatę należy uiścić w lokalnej walucie. Dolary można zamienić na peso w banku (Cambio Maguitur), który znajduje się na rogu ulic Avenida San Martin i Catamarca. Amerykańską forsę kupują po oficjalnym kursie tylko przedsiębiorcy, ponieważ ukrycie obrotu obcą walutą przy prowadzeniu biznesu graniczy z niemożliwym. Cała reszta społeczeństwa korzysta u ulicznych handlarzy walutą. W okolicy, w centrum można spotkać krocie nielegalnych cinkciarzy, którzy zachęcają do wymiany u siebie po lepszym kursie. Z łatwością wychwytują obcokrajowców w tłumie i zachęcają powtarzanymi jak mantrę słowami: cambio, cambio, cambio… Wybór należy do Ciebie.

3⃣
Kiedy mamy już cały plik pesos, możemy dać się do kasy. Po zakończeniu transakcji otrzymujemy potwierdzenie, z którym możemy się już spokojnie udać do Ministerstwa Turystyki (Ente Provincial de Turismo) nieopodal na Avenida San Martín. Z wnioskiem, który wypełniliśmy na stronie internetowej Parku Narodowego, dowodem wpłaty idziemy na najwyższe piętro w gmachu Ministerstwa. Teraz już tylko zapoznanie się zasadami panującymi w Parku, przeczytanie całej litanii odnośnie ryzyka podczas ekspedycji i podpisanie odpowiednich dokumentów. Wreszcie otrzymujemy pozwolenie formatu A4 uprawniające nas do wejścia na szczyt. Dokument ma kilka sekcji, które są odrywane odpowiednio przez strażników przy wejściu do Parku, w Confluencii oraz obozie Plaza de Mulas.

Kiedy wszystko się uda, możemy spokojnie udać się na poobiednią sjestę i przyrządzić sobie yerbę w mate z palo santo. (-:,

Kartka-z-Podrozy-yerba-mate

Kosztorys

✈ Bilet lotniczy: 4400PLN – Lecimy na drugi koniec świata, więc ceny mogą oscylować w zależności od długości lotu, pory roku, międzylądowań i wielkości bagażu.
🌜 Nocleg w Mendoza: 125ARS – W samym mieście od groma jest małych hosteli, gdzie możemy zatrzymać się po przystępnej cenie. Podana tutaj cena jest najniższa i jeżeli liczymy na odrobinę luksusów, to musimy się liczyć z większymi wydatkami.
🚕 Taksówka w Mendozie: 50ARS – Myślę, że nie ma potrzeba korzystać z taksówek, bo wszystko jest dość blisko siebie. Spacer po centrum miasta jest zawsze ciekawym doświadczeniem. Na obrzeża lub do winnic możemy dojechać dobrze funkcjonującą komunikacją miejską.
🎫 Pozwolenie: 582USD – Oficjalny cennik znajdziemy na stronie Parku Narodowego. Każdego roku cena odrobinę wzrasta. Koszt permitu zależy także od tego, czy jesteśmy spoza Argentyny, czy wybieramy się na początku lub w środku sezonu oraz czy zamierzamy korzystać z usług oficjalnie zarejestrowanych agencji.
🍷 Pełen pakiet w winnicy: 600ARS – Tutaj nie oszczędzałem. Naprawdę można skosztować unikatowych win, np. ze stuletnich winorośli, różne single tego samego szczepu itp. Poza tym przebywanie w winnicy, tj. obiad z grillowaną patagońską wołowiną, oprowadzenie po uprawach i piwnicach, degustacja z przewodnikiem itp., jest wartościowym doświadczeniem.
🚌 Buttini z Mendozy do Penitentes: 66,20ARS – Cena wyjątkowo niewygórowana. Nie dajmy się naciągnąć na organizowany transport np. przez agencje lub hostele.
🏕 1 noc w Penitentes, 1 noc w Confluencii, 3 kolacje w Plaza de Mulas: 192USD – Cena wynegocjowana z agencją. Ceny za pojedynczą usługę mogą być wyższe. Czasami też można liczyć na zniżkę, jeżeli płacimy dolarami.
⛺ Nocleg w Penitentes (z kolacją): 45USD – Nocleg w Refugio Cruz de Caña jest wyjątkowym doświadczeniem. Drewniana konstrukcja i zapach kamiennych wykończeń przypominają mi schroniska w Tatrach.
⛺ Nocleg w Confluencii: 25USD – W jednym takim dużym namiocie może się zmieścić około dwudziestu osób. Na pewno nie będziemy narzekać na nudę lub samotność.
🍽 Kolacja w Plaza de Mulas: 35USD – Czasami dobrze zjeść coś na ciepło, co przypomina domowy obiad. Wystarczy tylko poprosić kucharza na kilka godzin przed posiłkiem, żeby wrzucił dla nas jeden kawał mięsa i obrał kilka ziemniaków więcej. Można, ale nie trzeba – wszystko zależy od nas.
🍽 Kolacja w Confluencii: 25USD – Podczas wyprawy solowej czasami nie chcę się samemu pichcić. Spotkanie innych wspinaczy w jadalni przy wspólnym posiłku późnym wieczorem – bo w Argentynie jada się około 21:00 lub nawet później – będzie na pewno ciekawym urozmaiceniem dnia.
🌜 1 noc w Chacras de Coria: 1069ARS – Tutaj nie oszczędzałem. Po wyprawie skupiłem się na głębokim relaksie.
🚌 Autobus Cata z Chile do Mendozy: 18000CLP – Najtańsza opcja transportu między dwoma krajami. Można też po drodze wysiąść już w Pente del Inca, jeżeli mamy już wyrobiony permit.
🍔 Duża kanapka/hamburger w Santiago: 4000CLP – Do tego jeszcze sporo frytek i napoik pokaźnych rozmiarów. Na pewno nie będziemy potem głodni.
🐴 Transport mułami w Horcones: 220USD/20kg – Warto skorzystać, jeżeli planujemy wejść na szczyt. Dzięki temu ciężki bagaż pójdzie na plecach mułów prosto Plaza de Mulas, a my będziemy mogli się skupić na Andach i aklimatyzacji.
🚌 Cata z Mendozy do Santiago: 600ARS – Mamy możliwość wybory kursu za dnia lub w nocy. Fotele są bardzo wygodne, więc gwarantuję, że się wyśpimy. Podróż w nocy jednak nie oferuje pięknych widoków na góry przez okno.
🍔 Lomo w Mendozie: 90-125ARS – Najlepiej znaleźć ulubioną knajpkę z najlepszym lomo i relaksować się podczas sjesty. Mam swoją ulubioną i w Mendozie, i w Chacras.

Trening

Do kilku ostatnich wypraw przygotowuję się stosując trening przedziałowy o wysokiej intensywności (HIIT). Takie ćwiczenia mogą w szybkim czasie zwiększyć wydolność tlenową organizmu, nawet o 100%. Poza tym, standardowo biegam, jeżdżę na rowerze, optymalizuję dietę, dbam o sen i staram się ograniczać spożycie alkoholu. Przygotowania zazwyczaj zaczynają się 2-3 miesiące przed wyjazdem. Oczywiście, trzeba prowadzić nienaganny styl życia i dbać o formę przez cały rok.

Na szczęście góra dla większości nie powinna być wymagająca pod względem technicznym. Klucz do sukcesu stanowi raczej determinacja, hart ducha, dobra kondycja i aklimatyzacja. Nikt nie mówi o wbieganiu, tylko o powolnym i żmudnym wchodzeniu, krok po kroczku. Dlatego warto wcześniej mieć doświadczenie z biwakowaniem i wielodniowymi wyprawami górskimi.

Transport

Jeszcze się wyklepie.

Aby dostać się do Puente del Inca (2740 m), skąd zaczyna się treking doliną Horcones, najpierw musiałem polecieć z Warszawy do Amsterdamu, po czym do Santiago de Chile z międzylądowaniem w Buenos Aires. Z Chile pojechałem przez Andy, przekraczając granicę pośrodku tunelu Chrystusa Zbawiciela (Túnel del Cristo Redentor), i potem już prosto w dół do Mendozy w Argentynie. Następnie po załatwieniu wszelkich formalności z powrotem ruszyłem w góry przez miasteczko o uroczej nazwie Upsallata, skąd do kurortu narciarskiego Penitentes (2600 m).

A stamtąd to już naprawdę blisko do Puente del Inca, gdzie rozpoczyna się dolina Horcones, prowadząca prosto do podnóża Aconcagui. Wygląda na prosty plan i obiektywnie rzecz ujmując, chyba nie ma było możliwości, żeby coś go pokrzyżowało. Jak prowadzi szlak od Puente del Inca prosto na sam szczyt możecie przeczytać w dedykowanym wpisie Opis drogi doliną Horcones na Aconcaguę.

Myślę, że z powodzeniem można też znaleźć inne połączenia lotnicze. Wszystko zależy od ceny i budżetu przeznaczonego na bilet samolotowy. Warto wiedzieć, że pozwolenia na treking i wejście na szczyt należy wyrobić osobiście w Mendozie oraz to, że wejście do parku od strony doliny Horcones znajduje się Pente del Inca. W jaki sposób się tam dostaniemy, zależy tylko i wyłącznie od naszej wyobraźni. (-:,

Jeżeli macie pytania odnośnie góry, trasy doliną Horcones lub innych praktycznych aspektów wyprawy, sprawdźcie inne wpisy poświęcone Aconcagui, przeczytajcie książkę „Aconcagua. W cieniu Śnieżnego Strażnika”, gdzie szczegółowo wszystko opisuję lub napiszcie w komentarzu poniżej. Dzięki!

Zobacz także