Trudno powiedzieć, żeby Afganistan stanowił popularny cel wycieczek dla rodzin z dziećmi. Jednakże bardziej ambitni podróżnicy z pewnością śnią po nocach o dziewiczych górskich pustkowiach Korytarza Wachańskiego. Jeżeli wybierasz się w tamte rejony i zastanawiasz się z jakimi kosztami należy się liczyć, to dobrze trafił(e/a)ś. Poniżej zamieszczam podsumowanie wydatków z wyprawy na Noszak od strony afgańskiej, którą zorganizowałem latem zeszłego roku.

Transport
Odradza się turystom przemieszczania się drogą lądową w Afganistanie, ponieważ niejednokrotnie zdarzały się zamachy lub porwania dla okupu. Dlatego bezpieczniej przekroczyć granicę blisko miejsca docelowego. Do Korytarza Wachańskiego najbezpieczniejszym wariantem wydaje się przyjazd od strony Tadżykistanu.

Wyżywienie
W dziewiczych rejonach, oddalonych od dużych skupisk ludzkich trudno liczyć na duży wybór w sklepie. Czasami niełatwo o sklep. Dlatego warto pomyśleć, czy nie potrzebujemy zakupić jedzenia w Polsce lub w większym mieście, które będziemy mijać po drodze.

Zakwaterowanie
Szukając wytrwale, w każdym miejscu na świecie powinno udać się znaleźć nocleg. Korytarz Wachański nie stanowi wyjątku. Słabo rozwinięta turystyka pozwala właścicielom nielicznych noclegowni dyktować dowolne stawki, w zależności o humoru i zasobności portfela podróżnikom.

Formalności i inne aspekty praktyczne
Organizacja społeczeństwa w Afganistanie nie do końca odpowiada naszemu europejskiemu wyobrażeniu. Godziny pracy administracji są luźno zdefiniowane, a urzędnicy chętnie komplikują działanie przyjezdnym. W związku z tym powinniśmy się liczyć z nieprzewidzianymi wydatkami lub z rozbieżnością w cenach. Dużo zależy od okoliczności, rodzaju wyprawy, czasu i spotkanych ludzi.

Pamiętajcie, proszę, żeby przed wyjazdem także upewnić się o bezpieczeństwie w rejonie, do którego się wybieracie. Poczytajcie na tadżyckich lub afgańskich portalach informacyjnych. Dodatkowo podpytajcie w ambasadzie w Warszawie, Duszanbe lub Chorogu oraz strażników na przejściu granicznym.
8 Responses
Czy Afganistan jest bezpieczny dla osób podróżujących samotnie? Szczególnie kobiet?
Myślę, że jeżeli samotnie podróżująca kobieta dostosuje się do panujących lokalnie zwyczajów, to może się jakoś odnaleźć w tym jakże odmiennym społeczeństwie.
Jednakże kobiety raczej nie chodzą same po ulicy (tj. pojawiają się w większych grupach lub w asyście mężczyzny z rodziny) i mają charakterystyczny ubiór, co raczej przekreśla możliwość samotnego przemierzania Afganistanu, zwłaszcza w regionie zdominowanym przez sunnitów.
W samym Korytarzu Wachańskim mieszkają prawie wyłącznie szyici ismailici, ale i tutaj społeczeństwo jest bardzo hermetyczne. Kobiety raczej nie uczestniczą w życiu publicznym i dlatego też, wydaje mi się, mężczyźni będą zdystansowani do przybyłych z Europy niewiast.
Spotkałem podróżujące kobiety – tylko trzy – i zawsze były w większej grupie z mężczyznami. Wydaje mi się, ze taki wariant powinien być najbardziej bezpieczny.
wygląda dokładnie tak, jakie miałem wyobrażenie o tym regionie świata 🙂 generalnie Azja Środkowa bardzo mnie kręci, pogranicze byłego ZSRR, Chin, Afganistanu i dawnych kolonii brytyjskich.
To spory kawałek świata do zobaczenia. Z pewnością nie na jedną wyprawę. (-:,
Strasznie fajnie, że zrobiliście tak szczegółowy plan wydatków 😉 Wszak interesuje mnie bardziej, co macie na myśli pisząc: „bardziej ambitni podróżnicy (…) śnią o pustkowiach (…) Jeśli ktoś nie marzy o pustkowiach, to znaczy, że nie jest ambitnym podróżnikiem?
No tak, ciekawe spostrzeżenie. Tak myślałem, kiedy pisałem wstęp. Teraz jednak zastanawiam się na tym i sam nie wiem. Jak sądzisz? Czy ambitne podróżowanie zawsze musi być w odległe i trudno dostępne miejsca?
Ach! To taki typ wyprawy, o którym mogę tylko czytać i nie będzie dane mi przeżyć jej osobiście. Ciekawi mnie, czy dzieci w Afganistanie znów puszczają latawce?
Podziwiam za odwagę! Ja na samą myśl o Afganistanie jestem przerażona! Mam nadzieję, że sytuacja w tym kraju kiedyś zmieni się na tyle, że odważę się tam pojechać, a Wasze porady będą wówczas bezcenne 🙂